Wianki były także noszone na głowach ludzi podczas procesji (Dow, 2006), jak to udokumentowano na procesji w Norymberdze w 1442 (Backman 1952). W Boże Ciało w procesji w średniowiecznym Minden (Nadrenia Północna-Westfalia), cała rada miasta, kupcy i członkowie cechów i bractw nosili wieńce na głowach (Linne, 1999, za Sillasoo, 2009).
Komentarze na forach internetowych. A jakie są Wasze obserwacje i opinie? Zapraszamy do dyskusji. "Od 12 lat mieszkam w Warszawie i w każde Boże Ciało nie przestaje mnie zadziwiać dlaczego zaraz po zakończeniu nabożeństwa przy każdym z czterech ołtarzy podczas procesji tłum rzuca się na ołtarz i rozrywa zdobiące go brzózki (dlaczego tylko brzózki..?). Potem wszyscy je niosą do domów. Po co? Co z robią z tymi gałązkami? U nas na Kociewiu żadnych ludowych przesądów w związku z procesją Bożego Ciała nie ma, w każdym razie nie ma takich dziwnych". "To dawniej zrywano gałązki brzozowe przy poświęceniu pól. Wierzono, że gałązki mają moc uzdrawiania. Pamiętam jeszcze kilka lat temu kobieta zrywała gałązki brzozowe i powiedziała, że je powtyka na kretowiska żeby krety nie ryły na łące". "Poszłam się właśnie spytać mamy, bo widziałam, że też przyniosła. Jej odpowiedz "Nie wiem, wszyscy brali to ja tez wzięłam". Ale wisi i się suszy w każdym razie. Teraz to i mnie zaciekawiło po co to?". "Zwyczaj jest starszy niż sama procesja Bożego Ciała, bo pochodzi z procesji z poświęceniem pól. Do domu brano poświecone kłosy czy gałązki. Polecam relacje prasowe z obchodów uroczystości w zamierzchłych czasach przedsoborowych. Zdarzało się, że napierająca na brzózki tłuszcza kapłana z monstrancją przewróciła i albę podarła". "Brzoza z ołtarza z Bożego Ciała ma chronić przed złymi duchami, zapewniać dobrobyt. Trzyma się ją podobno w domu przez cały rok, potem pali. Czyli podobnie jak z palemkami z Niedzieli Palmowej. W ogóle brzoza ma taką moc. Albo "moc". Przychylam się do opinii, że to pogańska tradycja. Jak cała masa innych obyczajów. Brzoza chyba i dla wikingów była drzewem związanym z płodnością, odradzaniem się? Tak mi się nie do końca na temat przypomniało. Swoją drogą brzozy to na Mazowszu dostatek". "Narzeczona kolegi, dziewczyna z Kurpii twierdzi, że w jej regionie gałązki brzozy porwane z ołtarza podczas procesji Bożego Ciała służą po to, aby wetknąć je w ziemię na polu lub w ogrodzie i zapewnić urodzaj. Ówże kolega, historyk przypomina sobie, że któraś z dziedziczek Wilanowa zakazała tego procederu, bo chłopi potrafili całe zagajniki wyciąć po to, by najpierw nimi ołtarze umaić, a potem na pola wynieść. Przy czym porwania takiej gałązki lub całego drzewka było najważniejszą częścią całej uroczystości, jak się udało, to już można było iść do domu. Oczywiście, dalej nikt nie wie, dlaczego to koniecznie musi być akurat brzoza..? Dalia twierdzi, że starowiercy osiedli w północno - wschodniej Litwie na dzień Zesłania Ducha Świętego (czyli pięćdziesiątnicy) dekorowali gałązkami brzozy ikony (z tym, że jej się zawsze wydawało, że to z braku innej możliwości - nic w tym rejonie jeszcze w tym czasie nie kwitnie...). Natomiast na Kurpiach na ten sam dzień Piećdziesiątnicy dekoruje się gałązkami brzozy ganki domów". "Wierzono, że te gałązki mają właściwości ochronne. Zatykano je w domach za świętymi obrazami lub za framugami drzwi. Kiedyś miały chronić ludzi przed piorunami (...). Suplikacja: "Od powietrza, wody, ognia i wojny..." - to poszukiwanie wsparcia u Boga, natomiast przy gałązkach brzozowych splatają się wątki religijne z pogańskimi. Wiara w Opatrzność Bożą miesza się z przedchrześcijańskimi wierzeniami w dobroczynne działanie wiecznie zielonych gałęzi. Swoją moc mają zawdzięczać temu, że były w pobliżu ołtarzy. W oktawie Bożego Ciała święciło się także wianki z ziół. Przechowywano je później przez cały rok i wierzono, że mają dużą moc. Robiono z nich napary na przeróżne dolegliwości. Zioła wkładano konającym pod poduszkę, aby im ulżyć i dopomóc duszy w szybszym przejściu w zaświaty. Tu również religia łączyła się z elementami magicznymi (...). Brzozowe gałązki na wsiach miały również znaczenie magii wegetatywnej. Zatykano je w narożnikach pól, układano w stajniach i oborach. W niektórych regionach, na polach dworskich, zakopywano kartki z fragmentami czterech ewangelii czytanych podczas procesji Bożego Ciała. Wierzono, że Słowo Boże będzie strzegło upraw i spowoduje

W 1264 roku papież Urban IV stworzył bullę „Transiturus de hoc mundo”, na mocy której Boże Ciało zostało ustanowione świętem całego Kościoła. W Polsce Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa po raz pierwszy została wprowadzona przez biskupa Nankiera w 1320 roku w diecezji krakowskiej, a końcem XIV wieku

Druskienniki SPA sanatoria wypoczynek. Na prawym brzegu rzeki Niemen leży największe i najnowocześniejsze uzdrowisko litewskie Druskienniki. Uzdrowisko czynne jest cały rok, znajduje się na południu Litwy, 60 km od granicy Polski. Położone jest w środku największego kompleksu leśnego na Litwie w Puszczy Orańsko-Druskiennickiej. Obecność jezior i rzeki stanowi istny raj dla wędkarzy. Miasto otoczone jest niezniszczalną przyrodą, miejscami jeszcze dziewiczą. W latach 30. XX wieku Maynard Owen Williams, reporter „National Geographic” w swojej relacji z Bożego Ciała nazwał Łowicz „kolorową stolicą polskiej wsi”. Jedna z miejscowych legend głosi, że mundury gwardii szwajcarskiej wzorowane są na łowickich pasiakach. Według niej jeden z łowiczan miał pokazać ojcu świętemu Święto katolickie, które właśnie „obeszliśmy” (15 czerwca 2017 r.) ma znacznie więcej wspólnego z przyrodzoną cielesnością człowieka niż z liturgicznym ciałem Boga. Związane jest ściśle z naturalnym pojmowianem związku człowieka z przyrodą. Było tak silnym rytuałem, że kościół został zmuszony do zaadaptowania go. Zresztą to samo zrobił z „rozpustnymi” obrzędami nocy Kupały. Czesław Białczyński na swoim blogu wyjaśnia skąd wzięła się procesja (pochód) Bożego Ciała, czyli obrzędowy Obchód Sioła, Wsi, Miasteczka, Okołu, Grodu: „Z czysto pogańskiego obrzędu zamykania Zaczarowanego Kręgu, przy dźwięku dzwonków (pozostało u katolików!), kołatek, bębnów, piszczałek, kadzeniu dymem ziół (pozostało u katolików!) i wysypywaniu drogi kwiatami poświęconymi, każdy rodzaj innemu Domu Boskiemu (pozostało u katolików jako sypanie kwiatów Trójcy Bogów!). Niesiono także w OR-szaku (orszyk- orzy szyk) figury bogów, malowane lub rzeźbione, albo kukły z naturalnych surowców (witek, łóz, sznurów, lnianego płótna) tę która królowała w poprzednim okresie i nową która miała zacząć królowanie (pozostało u katolików pod postacią niesienia figur i obrazów świętych!). Kukłę odchodzącego bóstwa (pory roku, miesiąca) palono, a nową ustawiano w chramie lub pod drzewem zapisu w środku wsi. Czar chroni sioło i mieszkańców przed Siłami Ciemności. Cztery Ołtarze są poświęcone Czterem Bogom Kiru – czyli Pór Roku, Pór Czasu i Stron Świata oraz Kierunków Wzrostu/Obumierania. Jest to typowe Święto Przyrody i Matki Ziemi, które My Polacy, my poganie polscy obchodzimy co najmniej od 10 000 lat, a nie od jakiegoś wydziwaczonego 1252 roku, który potem okazuje się rokiem 1317, a tak naprawdę rokiem 1420 w Polsce, czyli świętem które NARZUCONO POLAKOM…” Satrosłowiański obchód czterech ołtarzy zaczynał okres świąt związanych z płodnością ludzi i przyrody. Był to czas już po wiosennych pracach polowych, a przed żniwami. Rytuały miały zapewnić pomyślne zbiory. Ich kulminacją było święto stada, po którym pozostała dziś noc Kupały, skierowana już wybitnie na kult ludzkiej płodności. Wszystko więc kręciło się wokół czczenia natury cielesności człowieka, a nie teologicznego ciała boskiego. Święta nagość Obchodzeniu nie tylko tego święta powszechnie towarzyszyła nagość. Na stronie blowminder można znaleźć próbę wyjaśnienia rytualnej wagi nagiego ciała: „W Europie Środkowej i Wschodniej, nawet do XX wieku, nagość występowała w rozmaitych obrzędach, często jako synteza wierzeń chrześcijańskich i wcześniejszych tradycji. Średniowieczne czarownice na sabatach miały nosić wyłącznie maski albo welony zasłaniające twarz. Tańczenie nago (taniec płodności i urodzaju) jest też znanym, rytualnym sposobem sprowadzenia deszczu. Bose stopy to również symbol pokory i ubóstwa, zwłaszcza w niektórych zakonach. Nagość adeptów w trakcie ceremonii inicjacyjnych spotykano w czasach starożytnych np. w mitraizmie oraz kulcie Izydy; nawet chrześcijańska ceremonia chrztu do początków średniowiecza zakładała całkowitą nagość u obu płci. Ponieważ nagość miała zapewnić urodzaj lud praktykował przedziwne „obrzędy”: miesiączkującym dziewczętom kazano tańczyć w zielonym zbożu; na wiosennych polach nagie kobiety biczowano gałązkami; wszystko po to, by pobudzić bóstwa płodności. Ciekawy przykład podaje Leonard Pełka, autor książki „Polska Demonologia Ludowa”: W 1959 roku w jednej wiosce z rzeszowskiego zaistniał wypadek pożaru zabudowania gospodarskiego wywołanego przez piorun. Mieszkańcy wsi – włącznie z właścicielem płonącego zabudowania – nie zawezwali straży ogniowej, uważając, że gaszenie pożaru wywołanego przez piorun jest… grzechem. Jedynym zastosowanym przez nich „środkiem przeciwdziałania” było okrążenie płonącego domu przez nagą dziewczynę ze świętym obrazem w rękach… Powyższe przykłady pokazują, że nagość w praktykach religijno-magicznych nie była jedynie konwencją czy wymysłem. […] Długosz wspomina o zgromadzeniach, zwanych stada, których uczestnicy mieli walczyć ze sobą, czasem odnosząc rany. Historyk, Krzysztof Bracha zwrócił uwagę na występujący w tych praktykach motyw bosych stóp. Wiadomo, że przy okazji tych obrzędów obnażano się i wznoszono okrzyki Ljeljo! Łado! czyli imiona dawnych słowiańskich bogów.” Warto też przypomnieć, że nagość była zupełnie naturalna wśród Słewów, co opisywał już Tacyt. Płodność świętojańsko czczona Ten sam portal jednak błędnie chyba umieszcza święto stada w okolicach Zielonych Świątek. W rzeczywistości związane było z kupalnocką. Noc Kupały wypada w letnie przesilenie Słońca i obchodzona jest w czasie najkrótszej nocy w roku, co przypada około 21-22 czerwca. Kościół katolicki, nie mogąc wykorzenić corocznych obchodów pogańskiej Sobótki wywodzącej się z wierzeń słowiańskich, podjął próbę zasymilowania święta z obrzędowością chrześcijańską. Stąd wigilia św. Jana – potocznie zwana też nocą świętojańską, przesunięta na noc z 23 na 24 czerwca. Na wikipedii można przeczytać, że to: „Święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości, powszechnie obchodzone na obszarach zamieszkiwanych przez ludy słowiańskie, ale również w podobnym charakterze na obszarach zamieszkiwanych przez ludy bałtyckie, germańskie i celtyckie, a także przez część narodów ugrofińskich, np. Finów (w Finlandii jest jednym z najważniejszych świąt w kalendarzu) i Estończyków. Na Łotwie pod nazwą Līgo jest wolnym od pracy świętem państwowym (23 i 24 czerwca). Również na Litwie dzień 24 czerwca, od 2005 roku, jest wolny od pracy.” Blog aryjec wiąże słowiańską symbolikę nagiego ciała ze ścisłym związkiem człowieka i przyrody: „Wśród przyrody hasano nago, w domu noszono pełny, harmonijny strój”. Aryjec na marginesie tego opisu zaznacza też, że dzisiejsze (postchrześcijańskie?) utożsamianie seksu wyłącznie z genitaliami to wypaczenie, bowiem: „Każdy rodzaj obcowania między płciami to stosunki seksualne. Dlaczego dawniej miłość cielesna nie była ludziom aż tak potrzebna? W pierwotnej kulturze aryjskiej miłość fizyczną uprawiano jedynie z zamiarem spłodzenia potomstwa; nie działo się tak bynajmniej w skutek uważania intymnych zbliżeń za nieczyste. Kiedy mężczyzna i żeńczyna połączeni są na poziomie wszystkich czakr, mogą doświadczać nieustającego orgazmu. Ekstaza dokonuje się w tańcu, rozmowie, spoglądaniu sobie w oczy, dotyku – całym codziennym życiu.” Te kilka cytatów nie wyczerpuje oczywiście całej przyrodzonej świętości ciała człowieka u Słowian, zamienionego opacznie w czczenie ciała bożego – na pamiątkę proroka, którego kult trudno było inaczej narzucić pierwotnej duchowości europejskiej. FOT: David Levine/ Jeśli masz ochotę – zapisz się na ukazujący się raz w tygodniu newsletter informujący o nowych wpisach na naszym blogu. Wystarczy przysłać e-mail z hasłem NEWSLETTER w tytule na adres: @ boŻe ciaŁo na ziemiach polskich W Polsce z procesją Bożego Ciała spotykamy się już w XIV wieku w Płocku i Wrocławiu. W wieku XVI do Polski przychodzi zwyczaj który notabene przybył z Niemiec, a chodzi dokładniej o tradycję czterech ołtarzy przy których są czytane cztery ewangelie.
za stroną Stowarzyszenia Spycimierskie Boże Ciało gościli na międzynarodowym festiwalu dywanów kwietnych we Włoszech pn. „Pietra Ligure in fiore”.Jak informuje Urząd Miasta w Uniejowie, w największym w Europie pokazie układania kwietnych obrazów z kwiatów i pyłku kwietnego uczestniczyło łącznie 800 osób kultywujących tę tradycję i reprezentujących 42 lokalizacje włoskie oraz miejscowości zagraniczne: Anykščiai (Litwa), Buenos Aires (Argentyna), Châteaumeillant (Francja), Ponteareas (Hiszpania), Uniejów (Polska), Offenburg i Mühlenbach (Niemcy) oraz Csömör ( Węgry). - Delegacja ze Spcymierza już po raz drugi z sukcesem uczestniczyła w wydarzeniu. Spcymierski zespół ułożył obraz o wymiarach 3m x 6m, na którym pojawiły się motywy typowo eucharystyczne. Jak uzupełnia uniejowski urząd, obecny wśród polskich delegatów zastępca burmistrza gminy Uniejów – Mirosław Madajski wziął udział w panelu „TALK Infioritalia gdzie poruszano głównie temat międzynarodowych sieci w zakresie tradycji układania kwietnych dywanów oraz światowego ruchu florystycznego. Przedstawiciel Uniejowa opowiedział o tradycji Spycimierskiego Bożego Ciała, jako niematerialnym dziedzictwie i o jej drodze na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO. Rewizytę gości z Włoch zaplanowano na tegoroczne święto Bożego Ciała. Delegaci będę układać obraz w formie pionowej struktury naramiennej – tzw. ukwiecony krucyfiks, który uświetni uroczystą ofertyMateriały promocyjne partnera
Aktualności Sanktuarium w Czerwińsku. Aktualności. Wiązanka na rok 2024 Przełożonego Generalnego Towarzystwa św. Franciszka Salezego ks. kard. Ángela Fernándeza Artime SDB, „Sen, który sprawia, że marzysz. Serce, które przemienia „wilki” w „baranki”. Dodano: 13.11.2023 r. Obchody 105 rocznicy Odzyskania Nepodległości
Film Jana Komasy „Boże Ciało” zdobył nagrodę publiczności w tegorocznej 25. edycji największego litewskiego festiwalu filmowego Kino Pavasaris (Wiosna Filmowa). Z powodu epidemii koronawirusa widzowie oglądali filmy na platformach streamingowych. Organizatorzy przedsięwzięcia poinformowali, że w ciągu dwóch festiwalowych tygodni (19 marca - 2 kwietnia) program w przestrzeni wirtualnej miał ponad 55 tys. odsłon. "Te dwa tygodnie pokazały, jak bardzo jesteśmy zjednoczeni i jak bardzo lubimy jakościowe kino" - powiedział dyrektor festiwalu Algirdas Ramaszka. Zaznaczył, że "domowy festiwal odbył się z dużym sukcesem". W podstawowym programie konkursowym "Debiuty europejskie" w tym roku uczestniczyło 11 produkcji. Tytuł najlepszego filmu międzynarodowe jury przyznało produkcji portugalskiej reżyserki Catariny Vasconcelo "The Maetamorphosisi of Birds". Za najlepszego reżysera uznano brytyjskiego twórcę Fyzal Boulif za film "Lynn+Lucy". Tytuł najlepszego aktora przyznano trójce odtwórców ról w romantycznej komedii "You Dederve a Lover" - Jeremie'emu Laheuere, Djanisowi Bouzyani i Anthony'emu Bajonowi. Najlepsze festiwalowe filmy można będzie nadal oglądać na litewskich platformach sreamingowych do zakończenia kwarantanny, aż zostaną otwarte kina. Z Wilna Aleksandra Akińczo KOMENTARZE (0) Do artykułu: Litwa: Film „Boże Ciało” Jana Komasy z nagrodą festiwalu Kino Pavasaris
Boże Ciało 2022. Pokoje - domki Boja, Łeba, ul. Ignacego Paderewskiego 13. Boże Ciało w Łebie ! Doskonała okazja na krótki, relaksujący wyjazd z dala od zgiełku. Spaceruj brzegiem plaży i podziwiaj piękne zachody słońca w Łebie. Oferujemy noclegi w pokojach 2,3,4 osobowe oraz domki 5-9 -osobowe. Zapraszamy do kontaktu w….
O wyprawieBoże Ciało na Litwie – kajaki rzeki: Zopsia, Nieda, Hańcza Cisza i spokój – pełna kontemplacja natury zamiast walki z tłumem Ogromne kompleksy leśne w których mieszka ledwie 20 os/ km2 Litewskie specjały na ogniskowym menu (zupa rybna, cepeliny, soczewiaki) Nowy pensjonat i pole namiotowe z basenem/ jacuzzi nad jeziorem na naszą wyłączność Pojemność kwatery to max 50 osób w pokojach wielosobowych Możliwość nabycia słynnych chlebów, garmażerki i nalewek litewskich Dojazd na miejsce, transfery bagażu na miejsca biwakowe Partner/ka do kajaka dwuosobowego Średnio-zaawansowana trasa nie wymagająca dużego doświadczenia w kajakowaniu Najlepsze rozeznanie w terenie Organizatorów (znamy każdy krzok) Boże Ciało – kajaki na Litwie Tereny naszych pn-wsch sąsiadów to kajakowe eldorado. Można tu odnaleźć jeszcze ciszę i spokój w przepaśnych kompleksach leśnych. Nie ma za wielu turystów jest więc bardzo spokojnie. Widoki są przepiękne, a rzeki krystalicznie czyste. Zalety wyjazdów z nami: Integracja: wspólny przejazd i codzienna integracja; wieczorami wspólne aktywności Grupa: nie schodzimy poniżej poziomu 10 uczestników na każdym wyjeździe Społeczność: spotykamy się regularnie po wyjazdach Zabawa: wspólnie imprezujemy w lokalach i w dziczy Relacje: możliwość spotkania ‚bratniej duszy’ ProgramOpis spływu na Litwie – Biała Hańcza Rzeka Biała Hańcza (Baltoj Ancia) to bardzo urokliwy strumień prawie w całości płynący przez na teren Wiejsiejskiego Parku Regionalnego. Rzeka meandruje między prastarym drzewostanem porastającym piaszczyste wydmy i grzędy polodowcowe tworząc po swej drodze urokliwe śródleśne jeziora rynnowe, nad którymi można w spokoju i ciszy biwakować. Rzeki Zopisa oraz Nieda to głowne dopływy Białej Hańczy, które dopływają do niej w Kopciowie. Są to dosyć fajne rzeki, których na próżno szukać w opisach szlaków kajakowych! My spływaliśmy je w ubiegłym roku jako pionierzy i chcemy też Wam pokazać uroki tych cieków wodnych. Zero ludzi! Po drodze ciekawostka – miasto Kopciowo (Kapčiamiestis) z grobem Emilii Plater (z zachowaną oryginalną drewnianą zabudową). Spływ typu full-service. Ważne bagaże (namioty, ciepłe ubrania, śpiwory) jadą busem do miejsc noclegu. Na pokład zabierane są tylko ulubione napoje, aparaty i bagaż podręczny (w przezroczystych, wodoodpornych workach Coleman, które zapewnione są przez organizatora) Gęstość zaludnienia na tych obszarach jest o wiele mniejsza niż na Warmii czy Mazurach przez co cały spływ to obcowanie z dziką naturą, cisza i spokój niespotykane już prawie w Polsce. Specjały kuchni dziukijskiej oparte na ziemniakach (bliny, kartacze, placki) cieszyć będą podniebienie! Kończymy spływna granicy litewsko-białoruskiej (na rzece Niemen) w miejscu gdzie zatrzymał się czasW przypadku wcześniejszego finiszu etapów możliwy przejazd do AquaParku w pobliskich Druskiennikach! Odcinek: Veisiejai – Jezdas – Kapciamestis – Volskai – Baltoj Ancia – Sventijanskas. Około 35 km w 4 dni. Po drodze jeziora: zaporowe Baltoji Wyjazd z Warszawy, czwartek godz 06:00 (spotkanie na parkingu przy Metro Młociny P+R).Powrót do Warszawy, niedziela godz 23:00. Nauczeni doświadczeniem przejazd organizujemy komfortowym busem klasy LUX na 30-50 miejsc zapewnią komfort podczas tej kilkugodzinnej podróży. Do dyspozycji barek, DVD, klimatyzacja oraz toaleta chemiczna (WC). Gastronomia Około 12:30 w Karczmie Litewskiej w Sejnach obiad – mix regionalny – kartacz, blin litewski, soczewiak i zestaw surówek oraz do wyboru: zupa rosół z kołdunami (na baraninie) lub chłodnik litewski (jedzony z ciepłymi ziemniakami) + kompot i nalewka spirytusowa na „odchodne”. Płatne u pilota w busie. Wyjazd z Litwy około 15:30 (wcześniej zakupy). Przed wyjazdem korzystamy z ruskiej bani, z której bezpośrednio do jeziora prowadzi zjeżdżalnia Aprowizacja, zakupy Codziennie jesteśmy 2x w sklepie spożywczym, a wieczorem mamy grill / ognisko. Noclegi podczas spływu kajakowego Podstawowa opcja cenowa to namioty, biwak (1 na cały spływ, z dostępem do WC, sauny, prysznica, kuchni ) lub w opcji za dopłatą nocleg na kwaterze. Pensjonat na wyłączność * Zachwycające położenie nad jeziorem Iglis* Panoramiczna, przeszklona antresola podwórkowa na wypadek niepogody* Basen i jacuzzi oraz duża wiata grillowo-biesiadna* Teren odgrodzony od reszty świata – nie ma sąsiadów tylko my i woda Nasza kwatera służąca za bazę wypadową to dwupoziomowy pensjonat, który mamy na zupełną wyłączność. Znajduje się w nim kuchnia, salon z nagłośnieniem, taras widokowy, pomost nad jeziorem, wiata oraz WC, litewska bania i sauna!Pokoje duże, wielosobowe. Kilka łazienek (WC), prysznic na mniej więcej 10-15 osób – standard na pewno nie hotelowy, ale jak na spływy kajakowe to jest – jakby nie było – wersal. Przydatny ekwipunek wyjazdowy Kurtka przeciwdeszczowa (sztormiak), spodnie przeciwdeszczowe, latarka, przynajmniej dwie pary butów na gumowej, elastycznej podeszwie, ciepłe ubranie (bawełniane), nakrycie głowy (czapka z daszkiem), okulary przeciwsłoneczne z filtrem, krem do opalania z dużym filtrem UV, klapki pod prysznic, śpiwór, poduszka, strój kąpielowy, dowód osobisty lub inny dokument tożsamości oraz dobry humor. Wszystko należy zapakować w miękką torbę lub plecak (bez stelaża). Świadczenia w cenie: Przejazd w 2 strony autokarem/busem . (W-wa-Litwa-W-wa), transfery na start spływu i z finiszu trzech rzek (ponad 200km), transport i odbiór sprzętu, kajaki turystyczne, kamizelki asekuracyjne, wiosła – lekkie/ aluminiowe, dowóz rzeczy i ewentualnych zakupów na miejsca noclegów (bus i kierowca do dyspozycji cały czas), worek wodoodporny (Coleman przezroczysty 1 na kajak), wynajem najlepszych kajaków polietylenowych (Sprinter/ Walker lub Vista) mapki szlaku na każdym kajaku, omówienie etapów spływu fotograf który dokumentuje nasze przygody strefa chill-out opieka przewodnika Cena nie obejmuje: wyżywienia opcjonalnego ubezpieczenia KL, NNW, OC Signal Iduna Transport własnyZniżka 50 zł / os – dojazd na Litwę, parking w Kapciamestis, transfer spływ – samochód dodatkowo płatny.
Czyli dlaczego Boże Ciało jest dla mnie testem wiary. Eucharystyczne Q&A na Boże Ciało. O skarbie naszej wiary powinniśmy wiedzieć wszystko. Pokaż więcej. Szukasz noclegu na Boże Ciało 2023 ? Sprawdź nasze oferty noclegowe na Boże Ciało 2023. Teraz bez trudu zaplanujesz swój wymarzony wyjazd na Boże Ciało 2023. Gość w dom, Bóg w dom. Boże Ciało. Maniowy, 15.06.2006. Kochani rodacy i przyjaciele! Ciągle ktoś przychodzi do nas do domu. Czasem słychać dzwonek u drzwi, niekiedy pukanie, a zdarza się, że i głosem zapowiada ktoś od progu, że jest gościem domu. Reakcje są różne. Bo inaczej się wita listonosza, inaczej cygankę, inaczej
Fot. Jacob Bentzinger / Unsplash/ Dzisiaj, we czwartek, 16 czerwca, przypada uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Boże Ciało. To jedno z głównych świąt obchodzonych w Kościele katolickim. Data Bożego Ciała nie jest stała, dlatego święto to rokrocznie może wypadać w różnych terminach. Zawsze jednak jest to – w Polsce – drugi czwartek po święcie Zesłania Ducha Świętego. Na Litwie oraz w niektórych innych krajach uroczystość ta jest przenoszona na drugą niedzielę po uroczystości Zesłania Ducha Świętego (w tym roku – na 19 czerwca). Choć świadomość niezwykłego cudu przemiany konsekrowanego chleba i wina w rzeczywiste Ciało i Krew Chrystusa towarzyszyła wiernym od początku chrześcijaństwa, jednak trzeba było czekać aż dziesięć stuleci zanim zewnętrzne przejawy tego kultu powstały i zadomowiły się w tradycji obchodzenia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. U progu tego stulecia – na Soborze Laterańskim IV (1215) – w Kościele katolickim przyjęto dogmat o transsubstancjacji, czyli przemianie substancji chleba i wina, w ciało i krew Chrystusa z zachowaniem ich naturalnych przypadłości takich jak smak, wygląd, forma, itp. Wiązało się to z coraz mocniejszymi wpływami filozofii greckiej oraz tradycji scholastycznej w teologii Kościoła z ogłoszeniem dogmatu, wzrosło zainteresowanie kultem Eucharystii, która przestawała być jedynie elementem liturgii, lecz coraz mocniej postrzegana była jako dowód na trwałą obecność Chrystusa na Ziemi. Święto eucharystyczne przypadało w tym okresie zwyczajowo w Wielki Czwartek, w czasie, którego – zgodnie z tradycją ewangeliczną – Jezus po raz pierwszy dokonał przemiany chleba i wina w swoje Ciało i przyczyną ustanowienia uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa były objawienia bł. Julianny z Cornillon. Około 1207 r., jako szesnastoletnia dziewczyna, przeżyła pierwsze widzenia, choć były one jeszcze mgliste i niezrozumiałe. Zgodnie z tradycją hagiograficzną, dopiero kilkanaście lat później, w 1245 roku, św. Juliannie ukazać miał się Chrystus, który w widzeniu domagał się ustanowienia święta Eucharystii na pierwszy czwartek po święcie Trójcy Przenajświętszej. Pod wpływem tych objawień bp Robert ustanowił w 1246 r. święto Bożego Ciała, początkowo dla diecezji Liege oraz zainaugurował pierwszą procesję eucharystyczną ulicami zaczęto jednak wysuwać przeciwko Juliannie oskarżenia o herezję, a decyzję o wprowadzeniu święta Bożego Ciała w diecezji Liege, uznano za przedwczesną. Zarzuty te spowodowały, że święto przestało być święta Eucharystii nie została jednak zapomniana. Problemem tym zajął się późniejszy biskup Verdun, a od 1261 papież Urban IV. Do ostatecznego uznania święta Bożego Ciała za ogólnokościelne, papieża tego skłonił jednak dopiero cud eucharystyczny, jaki miał miejsce w Bolsenie (w środkowych Włoszech) w 1263 roku. W czasie jednej z Mszy św., podczas przemienienia, odprawiający kapłan zauważyć miał, że z konsekrowanej hostii zaczynały spadać krople krwi. Poplamiona krwią chusta została przesłana papieżowi, który w tym czasie przebywał w Orvieto w Umbrii. Urban IV umieścił relikwię w tutejszej katedrze, a pod wpływem fascynacji cudem rozpoczął aktywne starania, których celem miało być ustanowienia święta Najświętszego Ciała i Krwi liturgii i tekstów odczytywanych w czasie święta, papież zlecić miał samemu św. Tomaszowi z Akwinu, który na tę okazję stworzył jeden z najpiękniejszych hymnów kościelnych pt. „Pange lingua”.11 sierpnia 1264 r. Urban IV ogłosił bullę „Transiturus de hoc mundo”, na mocy której Boże Ciało stało się świętem całego Kościoła. Śmierć papieża przeszkodziła jednak ogłoszeniu bulli. Dokonał tego papież Jan XXII (w 1334 r.), natomiast papież Bonifacy IX polecił w 1391 r. wprowadzić święto Bożego Ciała wszędzie tam, gdzie jeszcze nie było ono Polsce jako pierwszy wprowadził to święto bp Nankier w 1320 r. w diecezji krakowskiej, natomiast w Kościele unickim – synod zamojski w 1720 r. W Kościele katolickim w Polsce pod koniec XIV w. święto Bożego Ciała było obchodzone już we wszystkich diecezjach. Było ono zawsze zaliczane do świąt głównych. Od końca XV w. przy okazji tego święta udzielano błogosławieństwa Najświętszym obecność Chrystusa w EucharystiiKościół od samego początku głosił wiarę w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament przy Ostatniej Wieczerzy. Opisali to trzej Ewangeliści: Mateusz, Marek i Łukasz oraz i św. Paweł Apostoł. Prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina opiera się według nauki Kościoła na słowie Jezusa: „To jest Ciało moje … To jest krew moja” (Mk 14, Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, iż „sposób obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest wyjątkowy… W Najświętszym Sakramencie Eucharystii są zawarte prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus.” (KKK 1374).Kult Najświętszego SakramentuOd XVI w. przyjęła się w Kościele katolickim praktyka 40-godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Praktykę tę wprowadził do Mediolanu św. Karol Boromeusz w 1520 r. Dzisiaj praktyka ta jest obecna w całym Kościele katolickim. Zostały założone nawet specjalne zakony, których głównym celem jest nieustanna adoracja Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. W Polsce istnieją trzy zakony od wieczystej adoracji: benedyktynki-sakramentki, franciszkanki od Najświętszego Sakramentu i eucharystyczne w dniu Bożego Ciała wprowadzono później niż samo święto. Pierwszym śladem ich istnienia jest wzmianka o uroczystej procesji przed sumą w Kolonii w latach 1265-75. Podczas procesji niesiono krzyż z Najświętszym Sakramentem. W ten sposób nawiązywano do dawnego zwyczaju zabierania w podróż Eucharystii dla ochrony przed XV w. procesje eucharystyczne odprawiano w całych Niemczech, Anglii, Francji, północnych Włoszech i Polsce. W Niemczech procesję w uroczystość Bożego Ciała łączono z procesją błagalną o odwrócenie nieszczęść i dobrą pogodę, dlatego przy czterech ołtarzach śpiewano początkowe teksty Ewangelii i udzielano uroczystego błogosławieństwa. W Polsce zwyczaj ten wszedł do „Rytuału piotrkowskiego” z 1631 r. Rzymskie przepisy procesji zawarte w „Caeremoniale episcoporum” (1600 r.) i „Rituale romanum” (1614 r.) przewidywały jedynie przejście z Najświętszym Sakramentem bez zatrzymywania się i błogosławieństwo eucharystyczne na odprawiano z wielkim przepychem od początku jej wprowadzenia. Od czasu zakwestionowania tych praktyk przez reformację, udział w procesji traktowano jako publiczne wyznanie Polsce od czasów rozbiorów z udziałem w procesji łączyła się w świadomości wiernych manifestacja przynależności narodowej. Po II wojnie światowej procesje w czasie Bożego Ciała były znakiem jedności narodu i wiary. Z tej racji ateistyczne władze państwowe niejednokrotnie zakazywały procesji urządzanych ulicami Episkopatu Polski zmodyfikowała 17 lutego 1967 r. obrzędy procesji Bożego Ciała, wprowadzając w całej Polsce nowe modlitwy przy każdym ołtarzu oraz czytania Ewangelii tematycznie związane z tym roku, po ograniczeniach związanych z czasem pandemii, na ulice polskich miast wracają w pełnym wymiarze tzw. centralne procesje, organizowane w stolicach diecezji z udziałem biskupa, duchowieństwa i podstawie:
15 czerwca przypada uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Uroczyste Msze święte, a po nich procesje do czterech ołtarzy - tak w Polsce wyglądały uroczystości z okazji Bożego Ciała. Na Litwie obchody święta przeniesione zostały na niedzielę, 18 czerwca. Wiadomości 13:02 Film Jana Komasy zdobył nagrodę publiczności w tegorocznej 25. edycji największego litewskiego festiwalu filmowego Kino Pavasaris (Wiosna Filmowa). Z powodu epidemii koronawirusa widzowie oglądali filmy na platformach przedsięwzięcia poinformowali, że w ciągu dwóch festiwalowych tygodni (19 marca – 2 kwietnia) program w przestrzeni wirtualnej miał ponad 55 tys. odsłon.– Te dwa tygodnie pokazały, jak bardzo jesteśmy zjednoczeni i jak bardzo lubimy dobre kino – powiedział dyrektor festiwalu Algirdas Ramaška. – Domowy festiwal okazał się dużym podstawowym programie konkursowym „Debiuty europejskie” w tym roku uczestniczyło 11 produkcji. Tytuł najlepszego filmu międzynarodowe jury przyznało produkcji portugalskiej reżyserki Catariny Vasconcelo „The Maetamorphosisi of Birds”. Za najlepszego reżysera uznano brytyjskiego twórcę Fyzal Boulif za film „Lynn+Lucy”. Tytuł najlepszego aktora przyznano trójce odtwórców ról w romantycznej komedii „You Dederve a Lover” – Jeremie’emu Laheuere, Djanisowi Bouzyani i Anthony’emu festiwalowe filmy można będzie nadal oglądać na litewskich platformach sreamingowych do zakończenia kwarantanny, aż zostaną otwarte wg PAP DERZEI.
  • gxqz5aefnz.pages.dev/3
  • gxqz5aefnz.pages.dev/81
  • gxqz5aefnz.pages.dev/13
  • gxqz5aefnz.pages.dev/79
  • gxqz5aefnz.pages.dev/39
  • gxqz5aefnz.pages.dev/6
  • gxqz5aefnz.pages.dev/59
  • gxqz5aefnz.pages.dev/47
  • boże ciało na litwie